Euroweek- dzień czwarty

Dzień na Euroweeku tradycyjnie rozpoczął się Energizerem, który skutecznie nas obudził. Następnie zostaliśmy podzieleni na grupy i otrzymaliśmy zadanie scharakteryzowania wybranych przez wolontariuszy państw. Omawialiśmy je pod kątem położenia geograficznego, liczby ludności, języka, stolicy. Przedstawialiśmy również najważniejsze informacje o życiu ludzi. Wszystkim najbardziej podobały się tańce reprezentatywne dla danego kraju, zwłaszcza że szczególnie zadbaliśmy o choreografię i typowe dla obszaru stroje.

Przed obiadem poszliśmy z Dawit Debebe- naszym koordynatorem do Domu Zdrojowego. Wszyscy z chęcią próbowaliśmy wody mineralnej. Woda ta, według Dawida, ma moc sprawiania, że dużo łatwiej będziemy posługiwać się językiem angielskim. Degustacja odbywała przy akompaniamencie muzyki klasycznej. Mieliśmy również okazję, aby zakupić naturalne kosmetyki dla siebie i naszych bliskich

Po obiedzie wymyślaliśmy własne aplikacje (nazwę, ikonę, cel pobrania aplikacji, instrukcję obsługi, reklamę). Potem świetnie bawiliśmy się przy karaoke. Oczywiście my najgłośniej śpiewaliśmy piosenkę: “Mam tę moc…”.

Mieliśmy okazję poznać Tajlandię i jej bogatą kulturę, język, sporty popularne w tym kraju, potrawy (ze szczególnym uwzględnieniem roślin jadalnych).

Wieczorem nastąpiło podsumowanie projektu Euroweek. Otrzymaliśmy zadania w ramach Mission Impossible. Kręciliśmy filmy, tańczyliśmy Euroweek dance, tworzyliśmy parodię “Titanica” i tekst euroweekowej piosenki, rysowaliśmy karykatury wolontariuszy. Świetnie zatańczyliśmy również poloneza z nauczycielami. Wszyscy otrzymaliśmy certyfikaty potwierdzające nasz udział w specjalistycznym obozie szkoleniowym “EuroWeek- Szkoła Liderów” a nasi nauczyciele podziękowania.

Potem były pożegnania, zdjęcia, łzy i …gorąca potrzeba powrotu za rok.